Nie daj się spalić drugi raz – jak dochodzić roszczeń po pożarze?

W jednej z tyskich dzielnic pożar całkowicie zniszczył poddasze domu jednorodzinnego. Ogień objął konstrukcję dachu, instalacje elektryczne i cały dorobek rodziny. Pani Joanna, właścicielka posesji, była przekonana, że ubezpieczenie pokryje straty. Jednak po kilku tygodniach przyszła decyzja likwidatora – ubezpieczyciel zgodził się wypłacić tylko część kwoty, twierdząc, że kosztorys naprawy został zawyżony. To wtedy Pani Joanna usłyszała od rzeczoznawcy słowa, które zmieniły wszystko: „Jeśli nie przygotujesz rzetelnego kosztorysu, zostaniesz poszkodowana drugi raz”.

W Tychach, podobnie jak w innych miastach, odszkodowanie nie jest zależne wyłącznie od samego faktu ubezpieczenia, ale przede wszystkim od jakości dokumentacji. A wśród niej kosztorys naprawczy

Tychy – jak sporządzić skuteczny kosztorys po pożarze?

1. Czym jest kosztorys po szkodzie pożarowej?

Kosztorys to szczegółowy dokument, który określa wartość robót niezbędnych do przywrócenia obiektu do stanu sprzed pożaru. Zawiera on:

• opis zakresu zniszczeń,
• szczegółowy wykaz robót budowlanych, instalacyjnych i wykończeniowych,
• ilości materiałów,
• koszty robocizny według stawek lokalnych,
• wartość całkowitą napraw.

Dokument ten może mieć różną formę – od uproszczonego kosztorysu ofertowego po szczegółowy kosztorys inwestorski sporządzony według katalogów KNR (Kosztorysowych Norm Rzeczowych). W przypadku dużych szkód pożarowych zdecydowanie zalecany jest ten drugi wariant.

2. Kto powinien sporządzić kosztorys?

Najlepiej, by kosztorys wykonał niezależny kosztorysant lub rzeczoznawca budowlany z doświadczeniem w likwidacji szkód. W Tychach działają specjaliści, którzy:

• uwzględniają lokalne stawki za materiały i robociznę,
• posługują się profesjonalnym oprogramowaniem kosztorysowym,
• znają praktyki stosowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe,
• potrafią bronić przygotowanej wyceny podczas negocjacji.

3. Jakie elementy powinny znaleźć się w kosztorysie po pożarze?

Dobry kosztorys nie tylko wycenia prace naprawcze, ale również dokumentuje zakres szkód. Powinien zawierać:

• opis strat według pomieszczeń,
• klasyfikację robót – rozbiórkowe, naprawcze, montażowe, wykończeniowe,
• zużycie materiałów (np. ilość m² tynku, kg stali, m³ betonu),
• roboczogodziny z rozbiciem na konkretne branże (murarskie, elektryczne, dekarskie itd.),
• stawki jednostkowe z rynku tyskiego – dzięki temu kosztorys nie zostanie podważony jako „oderwany od realiów”.

4. Jakie błędy najczęściej obniżają wartość odszkodowania?

Ubezpieczyciele bardzo chętnie korzystają z niedokładności lub braków formalnych w kosztorysie. Oto, czego należy unikać:

• pominięcia prac rozbiórkowych,
• braku uzasadnienia doboru materiałów – np. zamiast zwykłej farby należy zastosować ognioodporną,
• zbyt niskiego kosztorysu sporządzonego „na oko”,
• braku odniesienia do konkretnych katalogów KNR,
• nieuwzględnienia wynagrodzenia za nadzór budowlany i koszty pośrednie.

5. Co zrobić, jeśli ubezpieczyciel zaniży odszkodowanie?

W przypadku, gdy towarzystwo:

• podważy kosztorys,
• uzna część pozycji za niezasadne,
• zaproponuje niższą stawkę niż rynkowa,

należy niezwłocznie złożyć odwołanie, do którego załączysz profesjonalny kosztorys oraz ewentualną opinię rzeczoznawcy. W Tychach coraz więcej spraw kończy się pozytywnie właśnie dzięki dobrze przygotowanej dokumentacji – również w sądach.

Podsumowanie

Pożar to moment, który przewraca życie do góry nogami. Ale to, jaką pomoc finansową uzyskasz od ubezpieczyciela, zależy przede wszystkim od jakości dokumentacji, którą przedłożysz. Kosztorys naprawczy to Twoja tarcza – a w Tychach nie brakuje specjalistów, którzy potrafią ją skutecznie przygotować. Zadbaj, by był szczegółowy, rzetelny i zgodny z realiami rynku. Dzięki temu nie dasz się „spalić” drugi raz – tym razem w biurze ubezpieczyciela.