Dane adresowe
Biuro Ekspertyz TMG Sp. z.o.o.
ul. Św. Stanisława 14/lp.
32-540 Trzebinia Polska

Godziny pracy
Pon - Pt: 07:00 - 15:00
Sb-Ndz: nieczynne

Kiedy projektant zostaje zablokowany – przypadek sporu o zakres robót projektowych i brak finansowania inwestycji

Na pierwszy rzut oka umowa wydawała się jasna. Wykonawca robót projektowych, działający od lat w branży, podpisał kontrakt z jednostką publiczną na przygotowanie pełnej dokumentacji projektowej. Zamawiający podkreślał, że wszystko zostało starannie opisane w SIWZ i że projekt nie będzie należał do szczególnie skomplikowanych. Cena była niska, ale rynek zamówień publicznych rządzi się swoimi prawami – konkurencja jest ogromna, a wygrana przetargu oznaczała prestiż i nowe możliwości.Z czasem jednak wszystko zaczęło się komplikować. W toku prac projektowych pojawiły się dodatkowe wymagania: nowe uzgodnienia środowiskowe, opinie konserwatorskie, analizy oddziaływania na sąsiednie nieruchomości, a także nieprzewidziane wcześniej korekty związane z infrastrukturą techniczną. Inwestor twierdził, że to element normalnego procesu, a wykonawca powinien to uwzględnić w pierwotnej kwocie. Problem w tym, że pierwotny opis przedmiotu zamówienia nie przewidywał aż tak szerokiego zakresu dokumentacji.

Pułapka zamówień publicznych

W zamówieniach publicznych kluczowe znaczenie ma art. 99 ustawy Prawo zamówień publicznych, który nakłada na zamawiającego obowiązek jednoznacznego i wyczerpującego opisu przedmiotu zamówienia. Jeśli opis jest zbyt ogólny, może prowadzić do nadużyć – wykonawca, składając ofertę, kalkuluje koszty na podstawie dostarczonej specyfikacji. Jeżeli zakres zostanie później znacznie rozszerzony, kontrakt staje się dla niego pułapką.W analizowanym przypadku zamawiający powoływał się na zapis umowy o ryczałtowym wynagrodzeniu. Argumentował, że projektant, jako profesjonalista, powinien był przewidzieć konieczność dodatkowych uzgodnień. Jednak praktyka pokazuje, że w wielu inwestycjach trudno przewidzieć wszystkie wymagania organów administracyjnych czy instytucji branżowych. Szczególnie w sytuacjach, gdy dochodzą kwestie ochrony środowiska, archeologii czy kolizji infrastruktury.

Dylemat wykonawcy

Wykonawca znalazł się w trudnym położeniu. Z jednej strony chciał zrealizować zadanie i dostarczyć dokumentację, ale z drugiej musiał zmierzyć się z narastającymi kosztami i opóźnieniami. Wynagrodzenie, ustalone w trybie ryczałtowym, nie pozwalało pokryć dodatkowych nakładów pracy specjalistów, geodetów, rzeczoznawców środowiskowych czy projektantów branżowych.Decyzja o kontynuowaniu prac bez dodatkowego finansowania oznaczała straty finansowe, które mogły zachwiać płynnością firmy. Z kolei odmowa wykonania dodatkowych zadań wiązała się z ryzykiem kar umownych, odstąpienia zamawiającego od umowy, a w konsekwencji – utratą reputacji w świecie zamówień publicznych. Dla mniejszej firmy projektowej taka sytuacja mogła oznaczać być albo nie być na rynku.

Podłoże prawne konfliktu

W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają przepisy:

  • Prawo zamówień publicznych (art. 455) – dopuszcza zmianę umowy w sprawie zamówienia publicznego tylko w ściśle określonych przypadkach, np. gdy konieczność zmiany wynika z przyczyn niemożliwych do przewidzenia przez strony.
  • Kodeks cywilny (art. 632 § 2) – przewiduje, że jeżeli w trakcie wykonywania dzieła pojawiły się nieprzewidziane okoliczności, które grożą rażącą stratą wykonawcy, może on żądać podwyższenia wynagrodzenia.
  • Prawo budowlane – nakłada na projektanta obowiązek zapewnienia zgodności projektu z przepisami, co w praktyce wymaga uzgodnień i opinii. Jeżeli ich zakres znacząco wykracza poza pierwotne założenia, powinna istnieć możliwość renegocjacji kontraktu.

W praktyce spory tego typu często trafiają do sądu lub są rozwiązywane poprzez mediację, gdzie rzeczoznawcy budowlani i prawnicy analizują zakres faktycznie wykonanych prac i ich zgodność z umową.

Stanowiska stron – tabela porównawcza

Stanowisko zamawiającegoStanowisko wykonawcyPodstawa prawna
Wszystko musi być wykonane w ramach kwoty ryczałtowej – to ryzyko wykonawcy.Zakres zamówienia został rozszerzony o dodatkowe uzgodnienia, których nie przewidziano.Art. 99 i 455 PZP – opis przedmiotu zamówienia musi być jednoznaczny; zmiany wymagają aneksu.
Projektant powinien był przewidzieć ryzyka branżowe.Nie można przewidzieć decyzji organów (np. konserwatora zabytków, RDOŚ).Art. 632 § 2 KC – możliwość żądania podwyższenia wynagrodzenia.
Odmowa wykonania to niewywiązanie się z umowy.Brak dodatkowego finansowania grozi rażącą stratą i przekroczeniem obowiązków kontraktowych.Orzecznictwo sądowe – ochrona wykonawcy przed nadmiernym ryzykiem.

Jak uniknąć podobnych sporów?

Analizowany przypadek pokazuje, że problem leży nie tylko w samym systemie zamówień publicznych, ale także w praktyce formułowania umów. Istnieje kilka sposobów, aby ograniczyć ryzyko powstania podobnych sporów:

  • Precyzyjny opis przedmiotu zamówienia – zamawiający powinni dokładnie wskazywać, jakie opracowania i uzgodnienia wchodzą w zakres projektu.
  • Rezerwy finansowe – w dokumentacji przetargowej warto przewidywać środki na nieprzewidziane okoliczności.
  • Waloryzacja wynagrodzenia – umowy powinny zawierać klauzule waloryzacyjne, szczególnie przy długotrwałych projektach.
  • Dialog techniczny przed przetargiem – pozwala na wstępne rozpoznanie potencjalnych problemów i doprecyzowanie wymagań.
  • Wsparcie rzeczoznawców budowlanych – niezależna analiza zakresu dokumentacji na etapie przetargu i realizacji może uchronić obie strony przed sporem.

Praktyczne konsekwencje dla wykonawcy

Jeżeli spór nie zostanie rozwiązany polubownie, wykonawca musi liczyć się z poważnymi skutkami. Mogą to być:

  • utrata płynności finansowej i konieczność finansowania dodatkowych prac z własnych środków,
  • konflikty sądowe, które trwają latami,
  • ryzyko utraty referencji i problemów w kolejnych przetargach,
  • wpisanie na listę wykonawców niewywiązujących się z kontraktów.

Z drugiej strony, brak współpracy i brak elastyczności ze strony zamawiającego powoduje, że inwestycja może zostać zablokowana na etapie projektowym, a jej realizacja opóźniona o miesiące, a nawet lata.

Podsumowanie

Przypadek, w którym wykonawca robót projektowych nie mógł dokończyć prac z powodu dodatkowych uzgodnień i braku finansowania, doskonale pokazuje napięcia między praktyką a literą prawa. Zamawiający, powołując się na sztywne zapisy umowy, ignorował fakt, że zakres faktycznych obowiązków projektanta znacząco przekroczył to, co przewidywała specyfikacja. Wykonawca, działając w dobrej wierze, został postawiony przed wyborem między stratą finansową a ryzykiem prawnym.Ten przykład uczy, że zarówno zamawiający, jak i wykonawcy powinni dążyć do partnerskiego podejścia. W zamówieniach publicznych warto uwzględniać mechanizmy waloryzacji, szczegółowe opisy zakresu i możliwość renegocjacji kontraktów w sytuacjach wyjątkowych. Bez tego podobne konflikty będą powtarzać się w kolejnych inwestycjach, generując straty dla obu stron.